Kolejny sukces Orlików

Już gołym okiem widać, że zespół trenera Szymona nie tylko świetnie się bawi i rozwija swoje umiejętności, ale także potrafi wypracowane na treningach rozwiązania przełożyć na kolejne mecze ligowe. Przytrafiają się chłopcom jeszcze minimalne porażki (jak ta z Mosiną), ale z meczu na mecz podnoszą poziom gry!

Wielka w tym zasługa samych chłopców, którzy w czasie każdego treningu dają z siebie 100% (albo chociaż się starają) oraz trenera, który swoją ciężką pracą, krok po kroku, zgodnie z założonym planem szkolenia i Narodowym Modele Gry wpaja swoim podopiecznym podstawy futbolu.

Kolejnym ligowym testem drużyny trenera Szymona był mecz z Talentem Poznań. Od pierwszego gwizdka sędziego widać było, że gra drużyny z Lubonia jest bardziej uporządkowana, dokładniejsza i z konkretnym planem i celem, co szybko przełożyło się na sytuacje strzeleckie, których w początkowych fragmentach meczu chłopcy nie potrafili zamienić na gole. Dopiero solowa akcja Mateusza Kózki dała prowadzenie, a chwilę potem piłka trafiła do Krystiana Nowaka, który w swoim stylu huknął nie do obrony.

Rywale grali ambitnie, ale po zmianie stron oglądaliśmy gole „stadiony świata”. Najpierw w swoim stylu w pole karne wpadł Gracjan Rzeźniczak i strzałem w długi róg nie dał szans bramkarzowi, a chwilę potem w samo okienko strzelił Mati Kózka. Tę część kanonady zakończył Adi pięknym uderzeniem piętą.

Talent mimo niekorzystnego wyniku się nie poddawał i także zdobywał gole, ale na to potrafił odpowiedzieć Kuba Piekielniak, który dwa razy znalazł sposób na golkipera gospodarzy. Na listę strzelców wpisał się jeszcze grający z nienaganną fryzurą Kajtek Niemiro i ustalił wynik meczu na 8:4 dla Szkoły Futbolu.

Mecz, ze względu na to, że oba zespoły starały się budować grę od bramki, był miłym dla oka kibic widowiskiem. Wiele pojedynków 1 na 1, strzałów i akcji to jest to, co kibice lubią oglądać, a trenerzy w tej kategorii wiekowej powinni szlifować.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *